Co to jest skala Barthel?
Osoby pracujące w opiece na pewno znają skalę Barthel, ale może przyda się kilka słów wyjaśnienia: skala Barthel służy ocenie sprawności osoby chorej. Jest skalą międzynarodową, jedną ze skal ADL (Activities of Daily Living Index). Znana jest też jako: Indeks Barthel, Barthel Score, Maryland Disability Index.
Opracowały ją: fizjoterapeutka Dorothea Barthel i lekarka Florence Mahoney w 1955 roku, a opublikowana została w 1965 roku. Od tamtej pory ulegała modyfikacjom, ale używana jest do dziś.
W Polsce została wprowadzona w rozporządzeniu ministra zdrowia z 23 grudnia 2010 r. w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu świadczeń pielęgnacyjnych i opiekuńczych w ramach opieki długoterminowej.
Czemu służy taka ocena? Ustaleniu, jakie potrzeby pacjent może zaspokajać sam, w jakich potrzebuje pomocy, a w jakich jest całkowicie niesamodzielny.
W Polsce została wprowadzona w rozporządzeniu ministra zdrowia z 23 grudnia 2010 r. w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu świadczeń pielęgnacyjnych i opiekuńczych w ramach opieki długoterminowej.
Czemu służy taka ocena? Ustaleniu, jakie potrzeby pacjent może zaspokajać sam, w jakich potrzebuje pomocy, a w jakich jest całkowicie niesamodzielny.
Skala Barthel uwzględnia dziesięć czynności. Są to:
- spożywanie posiłków
- przemieszczanie się
- utrzymanie higieny osobistej
- korzystanie z toalety
- mycie, kąpiel całego ciała
- poruszanie się po powierzchniach płaskich
- wchodzenie i schodzenie po schodach
- ubieranie i rozbieranie się
- kontrolowanie stolca
- kontrolowanie moczu
Dzięki punktacji określa się samodzielność oraz stopień zapotrzebowania na opiekę, czyli jakie potrzeby i w jakim stopniu muszą być zaspokajane przez opiekuna.
Przy każdej czynności wpisywana jest punktacja, która następnie jest sumowana.
Jeśli chory osiągnie od 80 do 100 punktów - potrzebuje niewielkiej pomocy i może funkcjonować samodzielnie.
Do 20 punktów - osoba jest całkowicie niesamodzielna.
Skala ta ma też znaczenie, jeśli chodzi o wysokość finansowego wsparcia od państwa.
0 komentarze