
Warzywa strączkowe - czyli które? Z pewnością wszyscy je znamy, choćby z nazwy. Na ile są popularne w codziennej diecie? Jedni sobie bardzo je cenią, zwłaszcza osoby, które nie jedzą lub ograniczają spożycie mięsa, inni sięgają sporadycznie, niektórzy unikają. Do warzyw strączkowych zaliczamy: groch, fasolę, bób, soję, ciecierzycę, soczewicę. To te znane u nas, bo oczywiście nie na tym kończy się lista warzyw strączkowych rosnących w cieplejszym klimacie. A tam niektóre gatunki potrafią rosnąć w warunkach suchych, w których inne rośliny nie mogą być uprawiane. Np. nikla indyjska, znana już od 3000 lat.
Rośliny strączkowe mają bardzo długą historię, bo uprawiane były już w VIII-VII wieku p.n.e. , a pierwsze ich ślady (ziaren bobu) znaleziono w wykopaliskach archeologicznych z epoki kamienia! Nasiona roślin strączkowych stanowiły kiedyś podstawowe pożywienie dla ludzi. Suche - można je długo przechowywać i nie tracą swoich wartości, to tez było ogromną zaletą w czasach, kiedy o żywność było trudniej.
Pełnią też ważną rolę w rolnictwie, o ich uprawie pisał już Marek Terencjusz Warron (116 - 27 r. p.n.e.) - rzymski pisarz i uczony. Ich uprawa pomaga w zachowaniu, a także przywróceniu dobrego stanu gleby.
Za co nie lubimy roślin strączkowych?
Za to, że zawierają substancje antyodżywcze, które jednak w większości ulegają zniwelowaniu podczas gotowania (dlatego też moczy się je przed gotowaniem), duże ilości błonnika i ciężkostrawność. Wiemy, ze wzdymają. Potrawy z roślin strączkowych niewskazane są dla dzieci do 3 lat, osób starszych oraz powinno się ich unikać przy niektórych chorobach, np. układu pokarmowego, SM, tarczycy, RZS. Oczywiście to lekarz i dietetyk doradzają odpowiednią dietę indywidualnie. Najłatwiej strawna jest soczewica, a najtrudniej – soja, dlatego dobrze ja spożywać w postaci sfermentowanej - np. serka tofu.
Dlaczego warto jeść rośliny strączkowe?
Plusy zdecydowanie przeważają nad minusami, jeśli chodzi o dobroczynne działanie roślin strączkowych.
- mała zawartość tłuszczu (soja jest wyjątkiem, ale w tłuszczu znajduje się duża ilość kwasu linolenowego, który ma właściwości antyoksydacyjne i podnosi odporność organizmu)
- prawie nie zawierają nasyconych kwasów tłuszczowych,
- nie zawierają cholesterolu
- mają niski indeks glikemiczny - mogą być spożywane przez chorych na cukrzycę oraz osoby z insulinoopornością.
- wg badań National Health and Nutrition
Examination Survey jedzenie roślin
strączkowych wpływa na mniejsze ryzyko wystąpienia choroby
wieńcowej i innych chorób sercowo-naczyniowych
- zawierają dużo wartościowego, łatwo przyswajalnego białka - dlatego są polecane wegetarianom i weganom
- są źródłem witamin z grupy B
- zawierają sporo makroelementów: potas, wapń, fosfor i mikroelementów - głównie żelazo
- mają dużo błonnika (tak to jest zarówno plus i minus, bo błonnik też można przedawkować)
Jak przyrządzać rośliny strączkowe?
Na początek moczymy przez kilka godzin. To zależy od wielkości nasion - im większe, tym dłużej. Ale nie dłużej niż 12 - bo zaczną fermentować. Namoczone można już gotować - na początku na większym ogniu dość mocno, a potem pomału, pod przykryciem, aż do miękkości. Przed gotowaniem wymieniamy wodę na świeżą. Sól dodajemy pod koniec gotowania.
Można z nich robić różne cuda, jak np. pasty do kanapek, zupy, pasztety, nadzienie do gołąbków czy też pierogów, można jeść w całości - jak bób. Dodawać do sałatek czy zestawów warzyw. Znamy też mleko sojowe.
Warto do potraw z roślin strączkowych dodawać przyprawy takie jak majeranek, oregano, kminek, koper, imbir, czosnek, szałwię. Dzięki temu uniknie się wzdęć i trawienie będzie lepsze.
Podsumowując: warto jeść rośliny strączkowe? Warto!
Jak wiecie, kucharka ze mnie żadna, więc może ktoś podrzuci jakiś smaczny i przede wszystkim prosty przepis na danie z nasion roślin strączkowych?
Komentarze
Prześlij komentarz