Jabłka - owocowe skarby

Spotkaliście się z powiedzeniem, że wystarczy jeść jedno jabłko dziennie, a uniknie się wizyty u lekarza? Może nie należy tego rozumieć tak dosłownie, ale w każdym takim powiedzeniu jest trochę prawdy. A to – ma nam zasygnalizować, że jabłka, te kuszące owoce o soczystym miąższu i chrupiącej skórce, to nie tylko przysmak, ale także prawdziwe źródło zdrowia. Od dawna cieszą się popularnością na całym świecie, a ich korzyści zdrowotne są niezaprzeczalne.  Jabłkowa historia i parę ciekawostek Pewnie wypadałoby zacząć od historii Adama i Ewy, ale nie mamy żadnych dowodów, że to było jabłko, chyba wyżej w rankingu rajskich owoców plasuje się granat.  Gdy myślimy o jabłkach, mamy wrażenie, że one są od zawsze. A nie są! W Polsce historia ich uprawy to zaledwie ok. 1000 lat. Niby dużo, ale wziąwszy pod uwagę, że na terenach obecnej Turcji najstarsze dowody na dziko rosnące jabłonie pochodzą sprzed 8500 lat, to ten tysiąc – to nie tak wiele. Uprawiać jabłonie rozpoczęto nieco później (jakieś 2

Moje nieduże podróże: Stary Kraków


Gdy mam trochę wolnego i gdy pogoda dopisuje - tak jak w ostatnich dniach - lubię sobie robić wycieczki po okolicy. Nie zawsze jest możliwość dalekiego podróżowania, ale blisko siebie także mamy wiele wspaniałych miejsc. Często zapomnianych. Często niszczejących, a to wielka szkoda.

Jak planuję taką wycieczkę? Szukam w internecie miejscowości położonych niedaleko Koszalina, a często jadąc - zainteresuje mnie coś po drodze i skręcam w boczną, niekiedy leśną i pozornie nieprzejezdną drogę, która prowadzi do miejsca jak z bajki, o którym nie miałam pojęcia.
Dzisiejsze zdjęcia nie są z tego roku, chociaż też już mam plany na lato. Chcę jednak podzielić się , ciekawymi miejscami, które odwiedziłam - może ktoś też się skusi?
Zapraszam wszystkich mieszkających w okolicy bliższej i tej trochę dalszej, może też zaciekawią Was te miejsca. A swoją drogą, czy w Koszalinie i  w pobliżu są jacyś blogerzy? Muszą być! Może się odezwą?

Dzisiaj chciałabym pokazać jedno z mich ulubionych miejsc. Zawędrujemy do Starego Krakowa. Powiecie, że to daleko? Nic podobnego! Stary Kraków to mała wioska znajdująca się ok. 60 km od Koszalina w powiecie Sławno.

Mała, ale piękna. Powiedziałabym, że to żyjący skansen. Kiedy byłam tam po raz pierwszy, dawno temu - wioska była zaniedbana i niszczejąca. Obiecałam sobie wtedy wrócić i sprawdzić, czy coś się zmieniło. Na szczęście zaszły zmiany na lepsze!



Wieś początkowo nosiła nazwę Kraków, przymiotnik Stary dodano w XIX w. po powstaniu koło Jeżyczek osady Nowy Kraków. Stary Kraków to jedna z najstarszych wsi regionu. W dokumentacjach pojawia się w 1230 r., kiedy to przejęli ją Joannici (podobnie jak Chazów, Swołowo, Kosierzewo , Kanin) W średniowieczu stała się własnością Glasenappów, którzy w 1474 r. zamienili ją (wraz z innymi wsiami) z księciem Erykiem II za zamek i miasto Polanów. Podczas wojny trzydziestoletniej (1618-1648) wieś silnie ucierpiała, ale już w 1666 r. wg spisu podatkowego zaliczała się do największych wsi. W 1730 r. było tu 21 gospodarstw, których żyło wraz z rodzinami 12 wolnych rolników, 5 rzemieślników, sołtys, 2 młynarzy i kaznodzieja. Na początku IX wieku powstała tu siedziba administracji leśnej. Ówczesne nadleśnictwo obejmowało 4158 ha.  W 1818 roku zarejestrowano 266 mieszkańców. W 1939 r.wieś liczyła 383 mieszkańców, było 16 gospodarstw powyżej 10 ha i 20 poniżej 10 ha oraz 12 robotników leśnych; powierzchnia gospodarstwa parafialnego wynosiła 20 ha. Armia Czerwona do Starego Krakowa dotarła 7 marca 1945 r., Niemcy wyjechali stąd 7 sierpnia 1946 r. W 2012 r. mieszkało tu 292 osoby, a wieś miała powierzchnię 4867 ha. (z tablicy informacyjnej)



Gotycki kościół, którego początki sięgają XIII w. Został on wzniesiony przez joannitów. Dwa razy trawiony pożarem (ok. 1790 i w latach 50 XX w.). Został odbudowany, a w 1930 r. przeszedł generalny remont. W dniu 11 listopada 1946 r. Kościół ewangelicki po 400 latach użytkowania przekazał świątynię Kościołowi katolickiemu.



Przed kościołem, na dawnym cmentarzu, stoi pomnik upamiętniający mieszkańców wsi, którzy zginęli w czasie I wojny światowej.

     
  

Gotycka kropielenica wydrążona w granicie



Zdrewniały bluszcz- gigant