10 lat i koniec Człowieka i Zdrowie na Facebooku!

Ponieważ Facebook usunął moje konto prywatne, nie mam już dostępu do FanPage bloga. Nie będą się więc tam pojawiały żadne nowe posty, a sam FanPage po prostu sobie będzie. Dziękuję wszystkim, którzy polubili, obserwatorom, osobom biorącym aktywny udział  w tworzeniu FanPage poprzez polubienia postów, komentarze, zadawane pytania i dyskusje.  Na razie nie myślę o reaktywacji tej strony - główny kanał bloga będzie teraz na Instagramie, jeszcze nie wiem, czy na starym koncie, czy powstanie nowe - na razie robię "porządki". O wszystkim będę informować w tym wpisie, który będę na bieżąco uzupełniać.  I tak właśnie "świętuję" dziesięciolecie bloga (powstał w październiku 2014 r.). Dla mnie jest to wyraźny znak, że czas na coś nowego, co zresztą już rozwijam, bo nieraz, żeby mieć miejsce na nową budowę - trzeba oczyścić teren! Niedługo zaproszę też Wszystkich do moich nowych projektów. A na razie widujemy się tu, na blogu :)

Blogi, które warto poznać #5 Pułapki w aptece


Muszę przyznać, że mam zaufanie do osób pracujących w aptekach. Dlatego, że wielokrotnie udzielono mi porad, które był dobre, trafione,  a raz nawet pani farmaceutka odwiedziła mnie późnym wieczorem w domu, bo nie była pewna, czy kupiłam właściwą maść. Okazało się, że było wszystko w porządku, zresztą chodziło o drobiazg.


Kim jest autorka bloga, który dzisiaj przedstawiam:

Nazywam się Agnieszka Raczkowska i z wykształcenia jestem magistrem farmacji

źródło: Pułapki w aptece

Zaczęłam redagować bloga Pułapki w Aptece, ponieważ w dzisiejszych czasach wiedza jest cenna, a zdrowie otrzymaliśmy jedno. Próbuję pokazać swoim czytelnikom, w jaki sposób świadomie wybierać preparaty w aptece, by unikać podstawowych błędów w leczeniu. Chcę, by moi pacjenci świadomie zadbali o siebie i swoich najbliższych. 

Czy wiedza przekazywana na blogu jest przydatna? Wg mnie bardzo.  Często przecież kupujemy różne środki bez recepty - a to wcale nie oznacza, że są bezpieczne i możemy kupować i używać je dowolnie. Dlatego farmaceuta też musi mieć ogromną wiedzę, aby umieć właściwie doradzić, czy to, co chcemy kupić przypadkiem bardziej nam nie zaszkodzi.










Nie źródło: Pułapki w aptece

Nie zawsze, kiedy coś nas "łapie" musimy od razu łykać antybiotyk. A najczęściej lekarz własnie antybiotyk nam przepisze. Może warto wspomóc się czymś innym? Właściwie to, o czym pisze Agnieszka - też można nazwać antybiotykami, jednak w 100% naturalnymi, w dodatku przeważnie mamy je już w domu. Poszukajmy w kuchni!


Artykuł Zanim pójdziesz do lekarza, wypróbuj te naturalne antybiotyki powstał w odpowiedzi na tendencję do nadużywania aptecznych antybiotyków. Pamiętajmy, że wiele infekcji można wyleczyć naturalnymi metodami leczenia!

Przeczytajcie - na pewno warto skorzystać z porad osoby, która jest eskpertem w swojej dziedzinie i wie, co mówi. A ja, podobnie jak autorka bloga, jestem za naturą!


Wszystkich, którzy chcieliby zaprezentować u mnie swój blog poświęcony zdrowiu zapraszam do wypełnienia krótkiej ANKIETY.