10 lat i koniec Człowieka i Zdrowie na Facebooku!

Ponieważ Facebook usunął moje konto prywatne, nie mam już dostępu do FanPage bloga. Nie będą się więc tam pojawiały żadne nowe posty, a sam FanPage po prostu sobie będzie. Dziękuję wszystkim, którzy polubili, obserwatorom, osobom biorącym aktywny udział  w tworzeniu FanPage poprzez polubienia postów, komentarze, zadawane pytania i dyskusje.  Na razie nie myślę o reaktywacji tej strony - główny kanał bloga będzie teraz na Instagramie, jeszcze nie wiem, czy na starym koncie, czy powstanie nowe - na razie robię "porządki". O wszystkim będę informować w tym wpisie, który będę na bieżąco uzupełniać.  I tak właśnie "świętuję" dziesięciolecie bloga (powstał w październiku 2014 r.). Dla mnie jest to wyraźny znak, że czas na coś nowego, co zresztą już rozwijam, bo nieraz, żeby mieć miejsce na nową budowę - trzeba oczyścić teren! Niedługo zaproszę też Wszystkich do moich nowych projektów. A na razie widujemy się tu, na blogu :)

Opiekun medyczny w nowej pracy


w-nowej-pracy

W  nowym miejscu najwięcej trudności sprawia mi znajdowanie różnych rzeczy  i miejsc.
- Idź do drugiego magazynku i przynieś ręczniki - słyszę.
Szczęśliwa, że wiem gdzie jest magazynek, posłusznie idę.
Zamknięte.
Wracam.
- No to weź klucz!
- Gdzie jest klucz?
- Wisi w skrzynce. Taki czarny.
- Gdzie jest skrzynka? - ale dobrze, znalazłam.
Czarnych kluczy jest większość, więc biorę wszystkie, a także szare na wszelki wypadek.
Idę z powrotem do magazynku. Sprawdzam po kilka razy każdy klucz.
Wracam.
- Gdzie ręczniki?
- Żaden klucz nie pasuje - tłumaczę
- Przecież mówiłam, że do DRUGIEGO magazynku, a ty byłaś w tym pierwszym!

Po jakimś czasie śmigam i zakład pracy nie ma dla mnie tajemnic, ale na początku nieznajomość topografii jest strasznie irytująca...

Dlaczego warto jak najszybciej nauczyć się orientacji na terenie szpitala, DPS-u czy Zakładu Opiekuńczego? Bo przychodzi moment, kiedy szybka reakcja jest konieczna, trzeba natychmiast przynieść coś, co niezbędne jest dla ratowania życia pacjenta - i wtedy nie ma już czasu na pytania, zastanawianie się i bieganie tam i z powrotem. Jeśli jednak się nie wie, najlepiej zapytać bardziej doświadczoną koleżankę - na  pewno nie wyśmieje ani nie powie nic przykrego - powaga chwili na to nie pozwala.

Warto poświęcić jakiś moment na zrobienie sobie "wycieczki krajoznawczej", nawet po takich zakątkach jak piwnice i inne zakamarki. Nigdy nie wiadomo, do czego taka wiedza się przyda - a przyda się prędzej czy później!
"Zjechałam" już raz ze schodów, gdy musiałam szybko gdzieś iść, a nie wiedziałam, gdzie się włącza światło - pewnie gdzieś blisko, ale z pośpiechu nie chciało mi się macać po ścianie.

A swoją drogą, dlaczego w placówkach, w których pracują opiekunowie medyczni jest zwykle tyle zakamarków?

Co Tobie sprawia najwięcej trudności w nowym miejscu pracy? Miałaś/miałeś jakieś podobne sytuacje?